Świat dzisiaj otwiera przed nami mnóstwo możliwości, jest także bardziej mobilny, ale wbrew pozorom taka otwartość to nie tylko plusy. Możliwość łatwego podróżowania albo podjęcia pracy za granicą wiąże się niestety z dłuższą rozłąką z rodziną i przyjaciółmi. Jak sobie radzić w takiej sytuacji?
Ból rozstania
Nie tylko śmierć kogoś bliskiego powoduje ból, każda rozłąka jest ciężka do zniesienia. Każdy z nas ma lub przynajmniej zna kogoś, kto pracuje za granicą. Często jest to tylko jeden z członków rodziny, przez co jego kontakty z bliskimi są dużo rzadsze. Co prawda istnieją komunikatory internetowe, telefony komórkowe a nawet okazje w tanich liniach lotniczych, ale te kontakty siłą rzeczy są rzadsze i mogą się rozluźniać. Dla osób bardzo rodzinnych, tego typu sytuacje powodują smutek i ból, więc jak sobie z nim radzić?
Wyłącz myślenie
Myśląc i analizując taką sytuację, sami siebie nakręcamy. Decyzja o wyjeździe czy to w celach turystycznych, edukacyjnych czy też zarobkowych, była prawdopodobnie długo dyskutowana i mocno przemyślana. Jej powody mogły być różne – pieniądze, nauka, chęć zobaczenia kawałka świata, jednak stało się i trzeba sobie z tym jakoś radzić. Warto oddać się innym zajęciom, znaleźć jakieś hobby lub pielęgnować stare zainteresowania. Pozwoli to ograniczyć myślenie i smutek i sprawi, że czas będzie mijał szybciej.
Pamiętajmy, że decyzja o wyjeździe za granicę to nie koniec świata. Oczywiście, trzeba przeżyć jakoś rozłąkę i odnaleźć się w nowej, często trudnej rzeczywistości, ale istnieje wiele sposób na radzenie sobie z emocjami związanymi z wyjazdem kogoś bliskiego. Rozglądnijmy się wokoło i poszukajmy rzeczy, które sprawiają nam radość. Nigdy nie jest za późno na odkrywanie nowego hobby, a na robieniu przyjemnych rzeczy szybciej mija czas. Miejmy też świadomość tego, że podobne emocje przeżywają nasi bliscy, więc gdy pokażemy, że nam jest odrobinę łatwiej i radzimy sobie z nową sytuacją, to także ich podniesiemy tym na duchu, a to już jest gra warta świeczki.